W poszukiwaniu straconej Eternii
Można go kochać albo nienawidzić. Zgadzać się z jego poglądami, bądź uznawać za sfrustrowanego moralizatora. Nie można natomiast odmówić mu miejsca w czołówce polskich raperów. Jest członkiem jednego z najpopularniejszych zespołów hip-hopowych. Ma na koncie pięć płyt, w tym dwie solowe. Za sobą aktorski debiut na deskach wrocławskiego Teatru Polskiego. Proszę Państwa oto Eldoka.
„W stronę sukcesu”
Wszystko zaczęło się w 1997 roku na warszawskim Bemowie. L do K (Eldoka) razem z Juzkiem założyli zespół Grammatik. Zadebiutowali kawałkiem „24h” na płycie „Enigma 0-22 underground vol. 2”. W 1998 roku do składu dołączył producent Noon, a w 1999 była już gotowa debiutancka płyta „EP”. Zespół zyskał ogromną popularność i wierne grono fanów. Na następną płytę musieli oni czekać aż rok, ale było warto. „Światła Miasta” to najpopularniejszy krążek zespołu zawierający takie hity jak „Friko” czy „ Nie ma skróconych dróg”. Ten album przyniósł Grammatikom komercyjny sukces. Promując „ Światła Miasta” zagrali ponad 170 koncertów w Polsce, Czechach, Niemczech i Austrii. Zespól stał się ogromnie popularny i doceniany również przez ludzi, którzy nigdy z rapem się nie zetknęli. To był najlepszy okres w karierze grupy.
„W cieniu zakwitających konfliktów”
Sukces „Świateł Miasta” uczynił członków zespół sławnymi. Eldo stał się jednym z bohaterów filmu „Blokersi” oraz najlepiej rozpoznawalnym raperem w Polsce. Niestety razem z rozgłosem przyszły słowa dysaprobaty. Kontrowersyjne wypowiedzi w „Blokersach” oraz ostra krytyka polskiej sceny hiphopowej w filmie „Bloki mówią 2” przysporzyły Eldoce wielu wrogów. Na ten okres przypadł też początek osławionego konfliktu Obrońcy Tytułu vs. Gib-giboni. W tak nieprzyjemnej atmosferze wyszedł pierwszy solowy krążek Eldo „ Opowieści o tym, co tu się dzieje naprawdę”. Za stronę muzyczną płyty odpowiedzialny był warszawski producent, znany ze współpracy z Eisem i zespołem Echo, Dena. W wyniku tej kolaboracja powstały, tak rewelacyjne kawałki jak, „Inny niż wy” czy „Stres”. Album zawierał też numer z gościnnym udziałem Pezeta i Dizkreta „Gotów na bitwę?”, który był wyzwaniem na beef dla innego znanego warszawskiego rapera TDF’a. W ten sposób nie porozumienia na linii OT –Gibgibon skład stały się tematem dyskusji publicznej. Bitwa Obrońcy Tytułu vs. Gib-Gibon skład odbyła się w Płocku. Tym razem elokwencja i pewność siebie zawiodły Eldokę. Stać go było tylko na marne teksy w stylu: „co chwile odpierdalaj maniane. Widzisz mi tu graj ze swoją ekipą dalej, a więc zobacz jak to jest Wujek też odpierdala stary... twoja stara spierdala. Dobra, dobra”.
„Sodoma i Gomora”
Przegrana w Płocku oraz ogólna atmosfera konfliktów jaką wywołały poglądy Eldo stały się tematem wielu sporów, zarówno wśród fanów jak i twórców hiphopowych. Bohater z „Blokersów” stał się nagle najbardziej kontrowersyjną i przez wielu znienawidzoną postacią w polskim rapie. W między czasie zespól Grammatki dążył ku rozpadowi. Juzek wyraźnie nie popierający poczynań Leszka. Coraz częściej deklarował chęć rozpoczęcia solowej kariery. ”Bardziej bym chciał teraz sobie ponagrywać coś samemu" deklarował w Ślizgu (2001). Jeszcze przed Bitwą płocką z Grammatika odszedł Noon, a teraz Juzek zaczął zauważać tworzącą się między nim a Eldo przepaść. „...Czuję trochę, jakbyśmy nie byli zespołem, jakby każdy z nas był tam osobno...” (Ślizg 2001).
„Czas odnaleziony”
Eldo potrzebował aż dwóch lat, aby otrząsnąć się po porażce. Nie były to jednak lata stracone. Efektem tej „przerwy w twórczości” pełnej głębokich przemyśleń oraz intensywnego rozwoju intelektualnego jest najnowszy solowy krążek „Eternia”. Muzycznie utrzymana jest w melancholijnym klimacie, stworzonym przez Ajrona, Webbera i Jotera, doskonale pasującym do poetyckich rymów Eldoki. Gdzieś zniknął jego moralizatorski ton z płyt Grammatika oraz monotonne przechwałki z „Opowieści...” za to wyłonił się obraz Eldo jako nieprzeciętnie inteligentnego Poety przez duże P. Takim kawałkami jak „Chodź ze mną”, „Połamany ludzik”, czy „Plaża” zamknął buzię wszystkim krytykom i zyskał fanów nawet wśród niedawnych wrogów.
W między czasie reaktywował się również zespół Grammatik. W 2004 roku Juzek i Eldo wydali epkę pod wymownym tytułem „ Reaktywacja”. Niestety do składu nie powrócił producent Noon, tworzący obecnie podkłady dla rapera ze składu Płomień 81 - Pezeta. Tym razem stroną muzyczną epki zajęli się młodzi producenci Kociołek, Zjawin i duet Bitniks. Oprócz pracy nad zaplanowanym na listopad pełnym albumem Grammatika Eldoka pracuje obecnie, razem z Bitnix, nad trzecią solową płytą. Koncerty, wywiady, nowe projekty muzyczne. Zdaje się, że wszyscy schowali swoje dawne urazy i Eldo jest znowu na fali. Miejmy nadzieję, że tym razem nie da się ponieść emocjom i skupi swoją uwagę na tworzeniu, a nie krytykowaniu.
Można go kochać albo nienawidzić. Zgadzać się z jego poglądami, bądź uznawać za sfrustrowanego moralizatora. Nie można natomiast odmówić mu miejsca w czołówce polskich raperów. Jest członkiem jednego z najpopularniejszych zespołów hip-hopowych. Ma na koncie pięć płyt, w tym dwie solowe. Za sobą aktorski debiut na deskach wrocławskiego Teatru Polskiego. Proszę Państwa oto Eldoka.
„W stronę sukcesu”
Wszystko zaczęło się w 1997 roku na warszawskim Bemowie. L do K (Eldoka) razem z Juzkiem założyli zespół Grammatik. Zadebiutowali kawałkiem „24h” na płycie „Enigma 0-22 underground vol. 2”. W 1998 roku do składu dołączył producent Noon, a w 1999 była już gotowa debiutancka płyta „EP”. Zespół zyskał ogromną popularność i wierne grono fanów. Na następną płytę musieli oni czekać aż rok, ale było warto. „Światła Miasta” to najpopularniejszy krążek zespołu zawierający takie hity jak „Friko” czy „ Nie ma skróconych dróg”. Ten album przyniósł Grammatikom komercyjny sukces. Promując „ Światła Miasta” zagrali ponad 170 koncertów w Polsce, Czechach, Niemczech i Austrii. Zespól stał się ogromnie popularny i doceniany również przez ludzi, którzy nigdy z rapem się nie zetknęli. To był najlepszy okres w karierze grupy.
„W cieniu zakwitających konfliktów”
Sukces „Świateł Miasta” uczynił członków zespół sławnymi. Eldo stał się jednym z bohaterów filmu „Blokersi” oraz najlepiej rozpoznawalnym raperem w Polsce. Niestety razem z rozgłosem przyszły słowa dysaprobaty. Kontrowersyjne wypowiedzi w „Blokersach” oraz ostra krytyka polskiej sceny hiphopowej w filmie „Bloki mówią 2” przysporzyły Eldoce wielu wrogów. Na ten okres przypadł też początek osławionego konfliktu Obrońcy Tytułu vs. Gib-giboni. W tak nieprzyjemnej atmosferze wyszedł pierwszy solowy krążek Eldo „ Opowieści o tym, co tu się dzieje naprawdę”. Za stronę muzyczną płyty odpowiedzialny był warszawski producent, znany ze współpracy z Eisem i zespołem Echo, Dena. W wyniku tej kolaboracja powstały, tak rewelacyjne kawałki jak, „Inny niż wy” czy „Stres”. Album zawierał też numer z gościnnym udziałem Pezeta i Dizkreta „Gotów na bitwę?”, który był wyzwaniem na beef dla innego znanego warszawskiego rapera TDF’a. W ten sposób nie porozumienia na linii OT –Gibgibon skład stały się tematem dyskusji publicznej. Bitwa Obrońcy Tytułu vs. Gib-Gibon skład odbyła się w Płocku. Tym razem elokwencja i pewność siebie zawiodły Eldokę. Stać go było tylko na marne teksy w stylu: „co chwile odpierdalaj maniane. Widzisz mi tu graj ze swoją ekipą dalej, a więc zobacz jak to jest Wujek też odpierdala stary... twoja stara spierdala. Dobra, dobra”.
„Sodoma i Gomora”
Przegrana w Płocku oraz ogólna atmosfera konfliktów jaką wywołały poglądy Eldo stały się tematem wielu sporów, zarówno wśród fanów jak i twórców hiphopowych. Bohater z „Blokersów” stał się nagle najbardziej kontrowersyjną i przez wielu znienawidzoną postacią w polskim rapie. W między czasie zespól Grammatki dążył ku rozpadowi. Juzek wyraźnie nie popierający poczynań Leszka. Coraz częściej deklarował chęć rozpoczęcia solowej kariery. ”Bardziej bym chciał teraz sobie ponagrywać coś samemu" deklarował w Ślizgu (2001). Jeszcze przed Bitwą płocką z Grammatika odszedł Noon, a teraz Juzek zaczął zauważać tworzącą się między nim a Eldo przepaść. „...Czuję trochę, jakbyśmy nie byli zespołem, jakby każdy z nas był tam osobno...” (Ślizg 2001).
„Czas odnaleziony”
Eldo potrzebował aż dwóch lat, aby otrząsnąć się po porażce. Nie były to jednak lata stracone. Efektem tej „przerwy w twórczości” pełnej głębokich przemyśleń oraz intensywnego rozwoju intelektualnego jest najnowszy solowy krążek „Eternia”. Muzycznie utrzymana jest w melancholijnym klimacie, stworzonym przez Ajrona, Webbera i Jotera, doskonale pasującym do poetyckich rymów Eldoki. Gdzieś zniknął jego moralizatorski ton z płyt Grammatika oraz monotonne przechwałki z „Opowieści...” za to wyłonił się obraz Eldo jako nieprzeciętnie inteligentnego Poety przez duże P. Takim kawałkami jak „Chodź ze mną”, „Połamany ludzik”, czy „Plaża” zamknął buzię wszystkim krytykom i zyskał fanów nawet wśród niedawnych wrogów.
W między czasie reaktywował się również zespół Grammatik. W 2004 roku Juzek i Eldo wydali epkę pod wymownym tytułem „ Reaktywacja”. Niestety do składu nie powrócił producent Noon, tworzący obecnie podkłady dla rapera ze składu Płomień 81 - Pezeta. Tym razem stroną muzyczną epki zajęli się młodzi producenci Kociołek, Zjawin i duet Bitniks. Oprócz pracy nad zaplanowanym na listopad pełnym albumem Grammatika Eldoka pracuje obecnie, razem z Bitnix, nad trzecią solową płytą. Koncerty, wywiady, nowe projekty muzyczne. Zdaje się, że wszyscy schowali swoje dawne urazy i Eldo jest znowu na fali. Miejmy nadzieję, że tym razem nie da się ponieść emocjom i skupi swoją uwagę na tworzeniu, a nie krytykowaniu.