- W przypadku śmierci kredytobiorcy suma wypłacona z ubezpieczenia spłaca kredyt. Ewentualnie w przypadku jego choroby lub kalectwa np. przez jakiś okres ubezpieczyciel spłaca ratę kredytu - tłumaczy Elżbieta Giwer z Banku Spółdzielczego Rzemiosła w Szczecinie.
Z ubezpieczeniem nieruchomości wygląda to trochę inaczej.
- Wyobraźmy sobie, że posiadamy kredyt hipoteczny na zakup lokalu mieszkalnego. Sąsiad nam go zalewa i straty są oszacowane na powiedzmy 2 tysiące złotych. Będa one wtedy wypłacone bezpośrednio nam. Natomiast w przypadku gdy ten lokal mieszkalny lub dom został całkowicie zniszczony np. w wyniku pożaru wówczas odszkodowanie z polisy ubezpieczeniowej będzie wypłacone bezpośrednio dla banku. W ten sposób zostanie spłacony kredyt - dodaje Giwer.
Ubezpieczenie kredytu jest wymagane przez bank zawsze kiedy jego
zabezpieczeniem jest jakaś nieruchomość. Te na życie są z reguły decyzją
kredytobiorcy.