Aleksander Doba wyruszył w trzecią transatlantycką podróż. Kajakarz wyjechał pociągiem ze Szczecina do Warszawy.
Wróci pan w moje urodziny, jestem kibicem tego pana. Bardzo go szanuje i podziwiam - powiedziała jedna z kobiet.
- Życzymy najlepszej wyprawy - mówili mieszkańcy, którzy przybyli na dworzec.
- Czuję miły stres - przyznał Aleksander Doba. - Jak tyle ludzi mnie żegna. Mam nadzieję, że będzie jeszcze więcej witać.
W środę z Warszawy Doba wyleci do Stanów Zjednoczonych, skąd 29 maja planuje wypłynąć w swoją trzecią samotną wyprawę przez Atlantyk - ma dotrzeć do Lizbony. Powrót planuje 9 września w dniu swoich urodzin.
Aleksander Doba przepłynął już Atlantyk dwukrotnie: trasą najkrótszą i najdłuższą. Za drugą zdobył tytuł "Podróżnika roku" magazynu "National Geographic". Tym razem chce pokonać Ocean Atlantycki płynąc trudnym szlakiem północnym - z Nowego Jorku do portugalskiej Lizbony.
Zobacz także
![](serwis_informacyjny/pliki/2015/thumb_480_0/2015-08-01_1438450441.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2015/thumb_480_0/2015-06-12_1434090881.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2015/thumb_480_0/2015-03-01_1425214392.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2015/thumb_480_0/2015-03-03_1425363021.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2015/thumb_480_0/2015-02-16_1424103853.jpg)