Kajakarz z Polic Aleksander Doba spakowany do swojej trzeciej transatlantyckiej wyprawy. We wtorek podróżnik wyjeżdża ze Szczecina.
Ostatnie przygotowania i pakowanie trwało do późnego wieczora.
- Potrzebna jest mała selekcja, ponieważ wszystko mi się nie zmieści. Większość rzeczy i sprzętu, razem z kajakiem, popłynęła już statkiem do Nowego Jorku - opowiadał Doba, którego odwiedziliśmy w jego mieszkaniu w Policach. - Bagaż zasadniczy waży ok. 23 kilogramów, do tego jeszcze bagaż podręczny - wyliczał kajakarz. - Zastanawiam się, czy o czymś ważnym nie zapomniałem.
- Oprócz ubrań i najpotrzebniejszych rzeczy, zabieram jeszcze telefony od Radia Szczecin, dzięki którym będę zdawał relacje z podróży w swojej audycji "Doba w godzinę" - dodał Doba.
Kajakarz wyruszy ze szczecińskiego Dworca Głównego do Warszawy o godz. 11.30. Każdy może przyjść i życzyć mu powodzenia. W środę Doba poleci do Stanów Zjednoczonych (przez Monachium), skąd 29 maja planuje wypłynąć w swoją trzecią samotną wyprawę po Oceanie Atlantyckim. Do Polic chce wrócić na swoje 70. urodziny, czyli 9 września.
Radio Szczecin również żegna podróżnika i z tej okazji nasz wtorkowy program, od godz. 9, będziemy nadawać prosto z dworca PKP.
Aleksander Doba przepłynął już Atlantyk dwukrotnie: trasą najkrótszą i najdłuższą. Za drugą zdobył tytuł "Podróżnika roku" magazynu "National Geographic". Tym razem chce pokonać Ocean Atlantycki płynąc trudnym szlakiem północnym - z Nowego Jorku do portugalskiej Lizbony.
- Potrzebna jest mała selekcja, ponieważ wszystko mi się nie zmieści. Większość rzeczy i sprzętu, razem z kajakiem, popłynęła już statkiem do Nowego Jorku - opowiadał Doba, którego odwiedziliśmy w jego mieszkaniu w Policach. - Bagaż zasadniczy waży ok. 23 kilogramów, do tego jeszcze bagaż podręczny - wyliczał kajakarz. - Zastanawiam się, czy o czymś ważnym nie zapomniałem.
- Oprócz ubrań i najpotrzebniejszych rzeczy, zabieram jeszcze telefony od Radia Szczecin, dzięki którym będę zdawał relacje z podróży w swojej audycji "Doba w godzinę" - dodał Doba.
Kajakarz wyruszy ze szczecińskiego Dworca Głównego do Warszawy o godz. 11.30. Każdy może przyjść i życzyć mu powodzenia. W środę Doba poleci do Stanów Zjednoczonych (przez Monachium), skąd 29 maja planuje wypłynąć w swoją trzecią samotną wyprawę po Oceanie Atlantyckim. Do Polic chce wrócić na swoje 70. urodziny, czyli 9 września.
Radio Szczecin również żegna podróżnika i z tej okazji nasz wtorkowy program, od godz. 9, będziemy nadawać prosto z dworca PKP.
Aleksander Doba przepłynął już Atlantyk dwukrotnie: trasą najkrótszą i najdłuższą. Za drugą zdobył tytuł "Podróżnika roku" magazynu "National Geographic". Tym razem chce pokonać Ocean Atlantycki płynąc trudnym szlakiem północnym - z Nowego Jorku do portugalskiej Lizbony.