Porwany przez separatystów, ks. Wiktor Wąsowicz - proboszcz katolickiej parafii w Gorłówce na Ukrainie - został uwolniony i jest bezpieczny - napisał na swoim Twitterze minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Informację podaje tvn24.
Jak mówi Michał Safjaniuk z Ministerstwa Spraw Zagranicznych, ksiądz był zastraszany, ale traktowany w miarę dobrze. Udało się go uwolnić, dzięki negocjacjom. - Rozmowy o uwolnieniu prowadzili głównie miejscowi duchowni wspierani przez polskie służby konsularne - tłumaczy Safjaniuk.
Duchowny został zatrzymany przez separatystów 15 lipca na posterunku kontrolnym w obwodzie donieckim. Jechał odprawić mszę. Został wywieziony w nieznanym kierunku. O swoim uprowadzeniu poinformował w czasie krótkiej rozmowy przez telefon przyjaciela, ks. Pileckiego, również mieszkającego w tym regionie.
Ksiądz Wąsowicz nie jest Polakiem, ale ma polskie korzenie. Dlatego w ustaleniu jego miejsca pobytu pomagał polski konsulat w Charkowie.
TVN24/x-news
Duchowny został zatrzymany przez separatystów 15 lipca na posterunku kontrolnym w obwodzie donieckim. Jechał odprawić mszę. Został wywieziony w nieznanym kierunku. O swoim uprowadzeniu poinformował w czasie krótkiej rozmowy przez telefon przyjaciela, ks. Pileckiego, również mieszkającego w tym regionie.
Ksiądz Wąsowicz nie jest Polakiem, ale ma polskie korzenie. Dlatego w ustaleniu jego miejsca pobytu pomagał polski konsulat w Charkowie.
TVN24/x-news