Eskalacja rosyjsko-ukraińskiego konfliktu sprawia, że coraz głośniej słychać przeciwników organizacji mundialu w Rosji. W ubiegłym tygodniu do odebrania Moskwie imprezy nawoływali m.in. niemieccy politycy. Z kolei Holendrzy zastanawiają się nad bojkotem mistrzostw.
Według byłego sędziego Michała Listkiewicza jest za wcześnie na decyzje. - Za cztery lata teoretycznie Moskwa może być ukraińska, tak więc trzeba poczekać. FIFA powinna jednak wywierać presję na Rosję - uważa.
Tego samego zdania jest Janusz Basałaj z Polskiego Związku Piłki Nożnej. Przypomina, że głos w tej sprawie najczęściej zabierają mało znaczące postacie. - To nie są spontaniczne protesty sportowców, piłkarzy, np. Holendrów, czyli rodaków ludzi, którzy przeżyli wielką tragedię, mam na myśli katastrofę samolotu nad Ukrainą - tłumaczy.
W piątek FIFA wydała oświadczenie, w którym odżegnuje się od akceptowania jakichkolwiek "form przemocy" i będzie uczestniczyć jedynie w pokojowych, demokratycznych rozmowach dotyczących mistrzostw świata. Według federacji "historia pokazała, że bojkotowanie sportowych wydarzeń, a także izolacja lub konfrontacja nie są najlepszymi drogami do rozwiązania problemów".
Rosyjsko-ukraiński konflikt trwa od jesieni ubiegłego roku. Kilka miesięcy temu Putin anektował ukraiński półwysep Krym, teraz wschód Ukrainy kontrolują prorosyjscy separatyści.
Tego samego zdania jest Janusz Basałaj z Polskiego Związku Piłki Nożnej. Przypomina, że głos w tej sprawie najczęściej zabierają mało znaczące postacie. - To nie są spontaniczne protesty sportowców, piłkarzy, np. Holendrów, czyli rodaków ludzi, którzy przeżyli wielką tragedię, mam na myśli katastrofę samolotu nad Ukrainą - tłumaczy.
W piątek FIFA wydała oświadczenie, w którym odżegnuje się od akceptowania jakichkolwiek "form przemocy" i będzie uczestniczyć jedynie w pokojowych, demokratycznych rozmowach dotyczących mistrzostw świata. Według federacji "historia pokazała, że bojkotowanie sportowych wydarzeń, a także izolacja lub konfrontacja nie są najlepszymi drogami do rozwiązania problemów".
Rosyjsko-ukraiński konflikt trwa od jesieni ubiegłego roku. Kilka miesięcy temu Putin anektował ukraiński półwysep Krym, teraz wschód Ukrainy kontrolują prorosyjscy separatyści.