Prezes Instytutu Pamięci Narodowej Łukasz Kamiński nie zgadza się ze stanowiskiem zachodniopomorskiej Solidarności, która broni odwołanego dyrektora IPN w Szczecinie.
Prezes skierował specjalne pismo do przewodniczącego zachodniopomorskiej Solidarności, w którym podkreśla, że przyczyną odwołania były złe relacje międzyludzkie w oddziale.
Po skardze jednej z pracownic w oddziale IPN w Szczecinie, wśród pracowników przeprowadzona została ankieta - pisze prezes IPN w Warszawie Łukasz Kamiński. Wykazała ona istnienie poważnych problemów w relacjach międzyludzkich, zwłaszcza pomiędzy dyrektorem a pracownikami. To główna przyczyna odwołania dyrektora IPN w Szczecinie Marcina Stefaniaka.
Prezes Instytutu zwrócił uwagę, że odwołany dyrektor miał szansę i czas na poprawę stosunków międzyludzkich w oddziale. Władze IPN uznały jednak, że nic się nie zmieniło i dlatego odwołano dyrektora.
Prezes Instytutu napisał do przewodniczącego Solidarności, że mimo iż nie ma w instytucie związków zawodowych - bo zabrania tego ustawa - to są instancje, które ich bronią. Działa Komisja Etyki i rzecznik pracowników.