Katastrofalne powodzie nawiedziły amerykański stan Teksas. W ostatnich dniach zginęło siedem osób. Setki mieszkańców zostało ewakuowanych.
W ostatnich godzinach ewakuowano 40 osób z zalanych domów. Najgorsza sytuacja jest w paśmie od Houston, Austin aż po Dallas. Miejscowe rzeki, m.in. największa Brazos, mają rekordowy poziom. To z powodu obfitych opadów deszczu, które wciąż nie ustają.
Służby ratownicze ostrzegają, że woda na zalanych terenach utrzyma się nawet do trzech tygodni. To problem nie tylko dla ludzi, ale też dla zwierząt, gdyż w tym regionie Stanów Zjednoczonych nie brakuje farm hodowlanych.
Olbrzymia powódź nawiedziła Teksas również w kwietniu. Wówczas życie straciło dziewięć osób, a 1500 domów zostało doszczętnie zniszczonych.