"Merkel musi odejść" czy "Kanclerz jest zdrajcą" - takie hasła skandowali protestujący przed kościołem i operą w Dreźnie, gdzie władze kraju świętują 26. rocznicę zjednoczenia Niemiec.
- Choć dzień zjednoczenia kraju jest dla mnie dniem radości, to doskonale widać, że ciągle mamy problemy - skomentowała te protesty kanclerz Niemiec. Angela Merkel skrytykowała też - jak to ujęła - zawstydzająco wysoką liczbę ksenofobicznych ataków na wschodzie Niemiec.
W Dreźnie 26-lecie zjednoczenia Niemiec świętują najwyższe władze państwowe. Oprócz Merkel, także prezydent kraju oraz szef Trybunału Konstytucyjnego. Porządku w mieście pilnuje ponad 2,5 tysiąca policjantów i na razie obyło się bez poważnych incydentów.
Do zjednoczenia Niemiec doszło 3 października 1990 roku, po 45 latach podziału. Tego dnia Niemiecka Republika Demokratyczna połączyła się z Republika Federalną Niemiec.
Materiał: RUPTLY/x-news