Były dwa wstrząsy w kopalni "Rudna" w Polkowicach - takie są ustalenia komisji powypadkowej KGHM. Od rana bada ona przyczyny wtorkowej tragedii.
- Już wiadomo, że ustalanie przyczyn potrwa znacznie dłużej niż ustawowe 14 dni - mówi dyrektor Okręgowego Urzędu Górniczego we Wrocławiu Robert Podolski. - Doświadczenie pokazuje, że to jest na pewno kilka miesięcy. Zasięg skutków jest dużo większy niż nasze wieloletnie doświadczenie.
Na razie, po tym, jak 30-osobowa komisja prowadziła wizję lokalną, udało się ustalić, że doszło do dwóch bardzo silnych wstrząsów. Ich siłę określono na 8 i 6 w 10-ciostopniowej skali górniczej.
We wtorek w wyniku wstrząsów zginęło 8 górników a 9 zostało poszkodowanych.
Prezydent Polski Andrzej Duda spotkał się z rodzinami ofiar i przedstawicielami KGHM, którzy zapewnili, że bliskim górników, którzy zginęli w katastrofie, zostanie zapewniona pomoc.