Polacy, którzy będą chcieli w przyszłości osiedlić się na Wyspach Brytyjskich powinni spodziewać się zaostrzenia procedur migracyjnych - przewiduje minister spraw zagranicznych.
- Mamy nadzieję, że dla tych, którzy żyją i nabyli pewne uprawnienia, nie powinno się nic zmienić - powiedział Waszczykowski. - Natomiast oczywiście dla tych, którzy by w przyszłości chcieli pojawić się na Wyspach, to będzie oznaczać przejście przez całą procedurę migracyjną. Rzeczywiście tak może być, że dla Wielkiej Brytanii graniczną czerwoną linią jest teraz zatrzymanie migracji i odzyskanie kontroli nad granicami.
Według przewidywań, Wielka Brytania przeprowadzi tak zwany "twardy Brexit". Oznacza on rezygnację z wolnego przepływu dóbr, kapitału, usług i siły roboczej. Jednocześnie brytyjskie władze odzyskają kontrolę nad polityką imigracyjną. Właśnie ona stanowiła kluczowy temat kampanii referendalnej, w wyniku której Brytyjczycy opowiedzieli się za opuszczeniem Wspólnoty.