Strażacy w asyście policjantów pokazywali mieszkańcom okolicy, jak pomóc osobom, które wpadły do wody, spacerując po kruchym lodzie.

- Ta wiedza jest przydatna i obyśmy nie musieli jej wykorzystywać w praktyce - mówi Paweł Grzymała, rzecznik żagańskich strażaków. - Mieszkańcy mogli dowiedzieć się, jak zachowywać się nad wodą, aby bezpiecznie przetrwać zbliżające się ferie. Widzimy, że są ujemne temperatury i zbiorniki zamarzają. Mogą zdarzyć się przypadki, że ktoś wpadnie do wody. Na szczęście co roku dmuchamy na zimne.

Pokaz obserwowało kilkudziesięciu okolicznych mieszkańców. - Było to bardzo pouczające. Taka wiedza może przydać się zarówno dorosłym, jak i dzieciom. Będą wiedzieć jak zachować się w takiej sytuacji oraz jak komuś pomóc - oceniali.

Funkcjonariusze rozdawali zebranym kamizelki i elementy odblaskowe.

Podobne ćwiczenia zorganizowali w tym tygodniu na szczecińskiej Rusałce w Parku Kasprowicza ratownicy WOPR. Jak tłumaczyli, podstawa to nie podawać tonącemu ręki, tylko rzucić mu jakiś przedmiot, np. szalik, kurtkę lub pasek. Wyjaśniali, że po lodzie nie wolno też podbiegać do osoby, która potrzebuje pomocy, trzeba równomiernie rozłożyć swój ciężar na lodzie, czołgając się.