Trzy tygodnie potrwa obserwacja mordercy i gwałciciela Leszka P. w ośrodku w Gostyninie. Mężczyzna został tam przewieziony z Aresztu Śledczego w Starogardzie Gdańskim, gdzie odbywa wyrok 25 lat za zabójstwo nastolatki.
Po zakończeniu obserwacji biegli będą mieli miesiąc na sporządzenie opinii o stanie zdrowia psychicznego Leszka P. - Opinie zostaną przekazywane wszystkim uczestnikom postępowania, którzy będą mogli zgłosić zastrzeżenia - tłumaczy Rafał Terlecki z Sądu Okręgowego w Gdańsku. - Jeżeli będą jakieś zastrzeżenia, to sąd zdecyduje o ich wadze. Albo poprosi biegłych o dodatkowe ustosunkowanie się, albo uzna, że być może zastrzeżenia będą niezasadne.
W szpitalu w Płocku Leszek P. przejdzie też kompleksowe badania neurologiczne tomografem komputerowym i aparaturą EEG.
W grudniu "wampir z Bytowa" mógłby wyjść na wolność. Dyrektor aresztu w Starogardzie Gdańskim złożył wniosek o umieszczenie mężczyzny w Gostyninie, bo jego zdaniem nadal jest on niebezpieczny.