Dotychczasowy kandydat na szefa Polskiego Komitetu Olimpijskiego, eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości i wiceszef europarlamentu Ryszard Czarnecki, wycofał swoją kandydaturę.
Podczas zgromadzenia delegatów Komitetu udzielił poparcia obecnemu prezesowi Andrzejowi
Kraśnickiemu. Czarnecki ogłosił swą decyzję delegatom na koniec prezentacji własnego programu.
- Dziś jest taki czas, żeby schować swoje ambicje personalne do kieszeni i poświęcić swoje ambicje dla zespołu. Po licznych konsultacjach i rozmowach podjąłem decyzje, żeby nie kandydować na prezesa PKOl-u i udzielić poparcia obecnemu prezesowi, ponieważ uważam, że w dialogu i współpracy można osiągnąć więcej - powiedział Czarnecki.
Andrzej Kraśnicki pozostał jedynym kandydatem na szefa PKOl. Jego formalnego wyboru muszą jeszcze dokonać delegaci.
Kraśnickiemu. Czarnecki ogłosił swą decyzję delegatom na koniec prezentacji własnego programu.
- Dziś jest taki czas, żeby schować swoje ambicje personalne do kieszeni i poświęcić swoje ambicje dla zespołu. Po licznych konsultacjach i rozmowach podjąłem decyzje, żeby nie kandydować na prezesa PKOl-u i udzielić poparcia obecnemu prezesowi, ponieważ uważam, że w dialogu i współpracy można osiągnąć więcej - powiedział Czarnecki.
Andrzej Kraśnicki pozostał jedynym kandydatem na szefa PKOl. Jego formalnego wyboru muszą jeszcze dokonać delegaci.