Według pierwszych sondażowych rezultatów niezależny liberał Emmanuel Macron otrzymał między 23 a 24 procent głosów. Liderka Frontu Narodowego Marine Le Pen - między 21,6 a 23 procent.

Przedstawiciel Republikanów Francois Fillon oraz Jean-Luc Melenchon, reprezentujący radykalną lewicę otrzymali po 19,5 proc. głosów. Żaden z 7 pozostałych kandydatów nie uzyskał wyniku dwucyfrowego. Frekwencja wyniosła 77 procent. Do głosowania uprawnionych było 47 milionów osób.

Kandydat rządzącej Partii Socjalistycznej wezwał swoich zwolenników, by w drugiej turze wyborów prezydenckich we Francji zagłosowali na niezależnego liberała Emmanuela Macrona. Benoit Hamon z 6,5-procentowym poparciem zajął 5. miejsce wśród kandydatów na urząd prezydenta. To najgorszy wynik kandydata Partii Socjalistycznej w jej historii.

Benoit Hamon, w przemówieniu do swoich zwolenników, podkreślił, że najważniejszym zadaniem pozostaje pokonać kandydatkę Front Narodowego Marine Le Pen.

- Musimy pokonać skrajną prawicę głosując na Emmanuela Macrona. Nawet jeśli Macron nie jest z lewicy, trzeba odróżnić przeciwników politycznych od wrogów Republiki - powiedział Hamon.

Druga tura wyborów prezydenckich we Francji odbędzie się 7 maja.