Sprawę piątkowego ataku przed pałacem Buckingham bada teraz jednostka antyterrorystyczną.
Służby wciąż jednak nie rozstrzygają ostatecznie o motywach sprawcy. W piątek wieczorem w Londynie policjanci zatrzymali dwudziestokilkuletniego mężczyznę. Miał przy sobie nóż.
Miejscem zdarzenia było samo serce Londynu, rondo na którym zawraca się przed Pałacem Buckingham. Jeden z najlepiej strzeżonych punktów stolicy. Około 21.30 polskiego czasu mężczyzna w wieku 26 lat zatrzymuje samochód nieopodal pojazdy policyjnego. Policjanci dostrzegają długą broń kłutą i podchodzą by aresztować mężczyznę. Ten się broni, zadaje funkcjonariuszom niewielkie obrażenia. Zostają oni opatrzeni na miejscu. Podczas szarpaniny również napastnik odnosi niegroźne rany i trafia do szpitala. Wkrótce trafia do komisariatu i przesłuchanie prowadzi jednostka antyterrorystyczna.
Na wyspach obowiązuje obecnie czwarty w pięciostopniowej skali poziom alarmy antyterrorystycznego. Oznacza on, że atak jest wysoce możliwy.
Miejscem zdarzenia było samo serce Londynu, rondo na którym zawraca się przed Pałacem Buckingham. Jeden z najlepiej strzeżonych punktów stolicy. Około 21.30 polskiego czasu mężczyzna w wieku 26 lat zatrzymuje samochód nieopodal pojazdy policyjnego. Policjanci dostrzegają długą broń kłutą i podchodzą by aresztować mężczyznę. Ten się broni, zadaje funkcjonariuszom niewielkie obrażenia. Zostają oni opatrzeni na miejscu. Podczas szarpaniny również napastnik odnosi niegroźne rany i trafia do szpitala. Wkrótce trafia do komisariatu i przesłuchanie prowadzi jednostka antyterrorystyczna.
Na wyspach obowiązuje obecnie czwarty w pięciostopniowej skali poziom alarmy antyterrorystycznego. Oznacza on, że atak jest wysoce możliwy.