Prawdopodobnie jeszcze mieszkaniec Końskich, u którego znaleziono materiały wybuchowe, usłyszy prokuratorskie zarzuty.
We wtorek z jednego z bloków ewakuowano 90 osób, po tym jak w jednym z mieszkań znaleziono niebezpieczne substancje chemiczne. Sprawa wyszła na jaw po tym, jak pasjonat militariów trafił do szpitala z oparzeniem dłoni.
Mężczyzna doznał urazu w wyniku eksplozji, do której doszło prawdopodobnie w mieszkaniu.
Jak powiedział Piotr Przygodzki, z policji w Końskich pirotechnicy znaleźli w nocy bogaty arsenał.
- Ujawniliśmy m.in. 5 pocisków przeciwlotniczych, 3 pociski artyleryjskie, 5 zapalników, 5 granatników nasadkowych, 56 łusek amunicji strzeleckiej, blisko 560 sztuk różnej amunicji strzeleckiej, 28 sztuk amunicji strzeleckiej wojennej - powiedział - Piotr Przygodzki.
Mężczyzna razem z rodzicami i siostrą mieszka na parterze. Nie wiadomo czy w lokalu jedynie przechowywał militaria czy także produkował z nich materiały wybuchowe.
Mężczyzna doznał urazu w wyniku eksplozji, do której doszło prawdopodobnie w mieszkaniu.
Jak powiedział Piotr Przygodzki, z policji w Końskich pirotechnicy znaleźli w nocy bogaty arsenał.
- Ujawniliśmy m.in. 5 pocisków przeciwlotniczych, 3 pociski artyleryjskie, 5 zapalników, 5 granatników nasadkowych, 56 łusek amunicji strzeleckiej, blisko 560 sztuk różnej amunicji strzeleckiej, 28 sztuk amunicji strzeleckiej wojennej - powiedział - Piotr Przygodzki.
Mężczyzna razem z rodzicami i siostrą mieszka na parterze. Nie wiadomo czy w lokalu jedynie przechowywał militaria czy także produkował z nich materiały wybuchowe.