Motywy na razie są nieznane, a mężczyzna, który furgonetką wjechał w tłum ludzi w Muenster, był obywatelem Niemiec - informują władze Nadrenii-Północnej Westfalii.
Szef ministerstwa spraw wewnętrznych landu Herbert Reul zapewnia, że śledztwo, które ma ustalić okoliczności tragedii, jest prowadzone w różnych kierunkach.
- Szczegóły dotyczące okoliczności tej sprawy są badane. Na razie nie można powiedzieć, jakie były motywy działania sprawcy. Obecnie nic nie wskazuje, aby był to zamach islamisty - powiedziała Reul.
- Detale są teraz dokładnie sprawdzane i dlatego nie można w tej chwili precyzyjnie stwierdzić, jaki był motyw. Na razie nic nie wskazuje na to, że czyn był motywowany islamską religią, ale musimy wykazać cierpliwość, śledztwo jest prowadzone wielokierunkowo. Najważniejsze czego się w ostatnich godzinach nauczyłem, to pozwolić fachowcom spokojnie pracować.
Policja w Muenster potwierdziła, że kierowcą furgonetki był 48-letni obywatel Niemiec Jens R. Mężczyzna zastrzelił się na miejscu tragedii. Z pierwszych ustaleń służb wynika, że działał sam.
Media podają coraz więcej szczegółów mających dowodzić, że Jens R. który spowodował śmierć dwóch osób, a następnie sam się zastrzelił był psychicznie chory. Telewizja N-TV twierdzi, że już od dłuższego czasu leczył się psychiatrycznie. Telewizja ZDF poinformowała, że już raz próbował popełnić samobójstwo.
Federalny Urząd Kryminalny (BKA) uruchomił specjalną stronę internetową, gdzie można przesyłać wszelkie informacje na temat tragedii, zdjęcia oraz nagrania wideo.