Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez działaczy Platformy Obywatelskiej złożył przewodniczący Rady Mediów Narodowych i były wiceminister kultury, Krzysztof Czabański.
Chodzi o billboard bydgoskiej PO, na którym znalazło się jego zdjęcie z informacją, że jakoby dostał nagrodę w wysokości 72 tysięcy złotych w czasie, kiedy sprawował funkcję wiceministra kultury i dziedzictwa narodowego.
Krzysztof Czabański wnosi do prokuratury o ustalenie, kto odpowiada za podanie tej informacji. Zapowiedział jednocześnie, że następnym krokiem będzie wniesienie pozwu do sądu przeciwko osobom odpowiedzialnym za tę akcję.
- To zniesławienie miało na celu w sposób ewidentny poniżenie mnie w oczach opinii publicznej i podważenie mojej wiarygodności jako posła i przewodniczącego Rady Mediów Narodowych. Proszę prokuraturę o ustalenie faktów i wszczęcie postępowania w tej sprawie - powiedział Czabański i podkreślał, że kłamstwo Platformy Obywatelskiej to element walki politycznej ze strony PO.
- To miało na celu przyciągnięcie głosów wyborców na swoją rzecz, czyli to kłamstwo nie było przypadkowe, nie było błędem. Było po prostu działaniem zamierzonym politycznie - uważa Czabański.
- Będę domagał się przeprosin i zadośćuczynienia w postaci wpłaty 72 tys. zł na rzecz schroniska dla bezdomnych zwierząt w Toruniu - zaznaczył.
Krzysztof Czabański wnosi do prokuratury o ustalenie, kto odpowiada za podanie tej informacji. Zapowiedział jednocześnie, że następnym krokiem będzie wniesienie pozwu do sądu przeciwko osobom odpowiedzialnym za tę akcję.
- To zniesławienie miało na celu w sposób ewidentny poniżenie mnie w oczach opinii publicznej i podważenie mojej wiarygodności jako posła i przewodniczącego Rady Mediów Narodowych. Proszę prokuraturę o ustalenie faktów i wszczęcie postępowania w tej sprawie - powiedział Czabański i podkreślał, że kłamstwo Platformy Obywatelskiej to element walki politycznej ze strony PO.
- To miało na celu przyciągnięcie głosów wyborców na swoją rzecz, czyli to kłamstwo nie było przypadkowe, nie było błędem. Było po prostu działaniem zamierzonym politycznie - uważa Czabański.
- Będę domagał się przeprosin i zadośćuczynienia w postaci wpłaty 72 tys. zł na rzecz schroniska dla bezdomnych zwierząt w Toruniu - zaznaczył.