W poniedziałek w Liverpoolu odbędzie się pogrzeb Alfiego Evansa, zmarłego pod koniec kwietnia chłopca cierpiącego na chorobę neurologiczną prowadzącą do nieodwracalnego zniszczenia mózgu.
Lekarze zdecydowali o zaprzestaniu podtrzymywaniu życia chłopca. Stało się tak wbrew woli rodziców. Sądy stanęły po stronie medyków.
Zgodnie z życzeniem rodziców pogrzeb będzie ceremonią prywatną. Wyrazili jednak zgodę, aby osoby, które chcą pożegnać Alfiego, ustawiły się na drodze konduktu.
Rodzice chcieli przenieść Alfiego do szpitala w Rzymie, sąd jednak nie zgodził się. Argumentował, że również w ocenie włoskich lekarzy, dziecko może liczyć tylko na opiekę paliatywną. Sąd przyznał rację lekarzom - zablokował wyjazd do Rzymu.
Sprawa wywołała na Wyspach dyskusję prawno-etyczną czy nie jest potrzebna reforma prawa, przyznająca rodzicom prawo do podjęcia ostatecznej decyzji.
Przed szpitalem w Liverpoolu składano kwiaty i maskotki jako symbol wsparcia dla rodziny Evansów. Za Alfiego modlono się także w polskich miastach. Prezydent Andrzej Duda wsparcie dla chłopca i jego rodziny przekazał na Twitterze.
Zgodnie z życzeniem rodziców pogrzeb będzie ceremonią prywatną. Wyrazili jednak zgodę, aby osoby, które chcą pożegnać Alfiego, ustawiły się na drodze konduktu.
Rodzice chcieli przenieść Alfiego do szpitala w Rzymie, sąd jednak nie zgodził się. Argumentował, że również w ocenie włoskich lekarzy, dziecko może liczyć tylko na opiekę paliatywną. Sąd przyznał rację lekarzom - zablokował wyjazd do Rzymu.
Sprawa wywołała na Wyspach dyskusję prawno-etyczną czy nie jest potrzebna reforma prawa, przyznająca rodzicom prawo do podjęcia ostatecznej decyzji.
Przed szpitalem w Liverpoolu składano kwiaty i maskotki jako symbol wsparcia dla rodziny Evansów. Za Alfiego modlono się także w polskich miastach. Prezydent Andrzej Duda wsparcie dla chłopca i jego rodziny przekazał na Twitterze.