40-letnia Polka zginęła w masywie Mont Blanc - poinformowały francuskie służby ratownictwa górskiego. Polka ześlizgnęła się po śniegu i spadła w 200-metrową przepaść. Do wypadku doszło, kiedy kilkunastoosobowa grupa Polaków kierowała się w stronę schroniska na lodowcu Tete Rousse.
Jak wyjaśniają służby ratunkowe, po wyjątkowo śnieżnej zimie, nawet w sezonie letnim na lodowcu utrzymują się duże płaty zlodowaciałego śniegu. Wędrowcy, choć byli wyposażeni w sprzęt wysokogórski nie mieli założonych raków.
Mający 3167 metrów wysokości lodowiec Tete Rousse jest zwyczajowo wybieranym przez alpinistów etapem w drodze na najwyższy europejski szczyt.
Mający 3167 metrów wysokości lodowiec Tete Rousse jest zwyczajowo wybieranym przez alpinistów etapem w drodze na najwyższy europejski szczyt.