Secret Service podpowiada amerykańskim szkołom, jak skuteczniej zabezpieczać się przed strzelaninami. Agencja przekazała wskazówki do opublikowanego właśnie raportu na temat eliminowania zagrożeń.
Autorzy opracowując podpowiedzi, przeanalizowali najnowsze dane dotyczące przemocy także w innych szkołach. Informują jak wykrywać niebezpieczne sytuacje oraz w jaki sposób i w którym momencie reagować.
"Próg interwencji powinien być w miarę niski, tak aby zespoły mogły identyfikować niebezpieczne zachowania uczniów, zanim nasilą się na tyle, że inne osoby zaczną obawiać się o własne bezpieczeństwo" - napisano w raporcie.
Autorzy zwracają uwagę, że 64 procent sprawców przemocy w szkołach ma zaburzenia psychiczne.
Za podstawę skutecznego działania uznają tworzenie zespołów ds. reagowania. W ich skład mają wchodzić nauczyciele, psycholodzy oraz przedstawiciele organów ścigania. Zespoły mają szukać niepokojących zachowań wśród uczniów. Mają m.in. analizować aktywność młodzieży w mediach społecznościowych oraz sprawdzać ich dostępność do broni.
Model działania szkolnych grup reagowania jest oparty na podobnych zespołach, które pracują dla Secret Service.