Mimo apeli włoskiego rządu, tylko Francja i Malta zgodziły się przyjąć po 50 z 450 migrantów z dwóch statków u wybrzeży Sycylii. Władze włoskie nadal nie zezwalają im na wejście do portu.
W sobotę rano w pobliżu Lapedusy migrantów z libijskiego kutra podjął patrolowiec włoskiej policji skarbowej i statek Frontexu, unijnej agencji ochrony granic. Włoski rząd poinformował, że jeśli części migrantów nie przyjmą inne kraje unijne, statki nie zostaną wpuszczone do włoskich portów.
- Chcemy, żeby się Unia Europejska obudziła i przypomniała sobie, że istnieje. Chcemy, żeby solidarnie podzielono 450 migrantów ze statków u brzegów Sycylii - powiedział szef MSW Matteo Salvini.
Premier Giuseppe Conte wystosował w tej sprawie listy do Komisji Europejskiej, przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska i przywódców państw unijnych. Jak dotąd, odpowiedziały jedynie Francja i Malta, co nie zadowala strony włoskiej.
- Chcemy, żeby się Unia Europejska obudziła i przypomniała sobie, że istnieje. Chcemy, żeby solidarnie podzielono 450 migrantów ze statków u brzegów Sycylii - powiedział szef MSW Matteo Salvini.
Premier Giuseppe Conte wystosował w tej sprawie listy do Komisji Europejskiej, przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska i przywódców państw unijnych. Jak dotąd, odpowiedziały jedynie Francja i Malta, co nie zadowala strony włoskiej.