Decyzja o odmowie przyjęcia przez Szwecję migrantów ze statku Diciotti została przekazana Włochom, przez sekretarza stanu w ministerstwie sprawiedliwości - Larsa Westbratta. Szwedzi swoją decyzję w tej sprawie, argumentują tym, że ich kraj przez ostatnie lata przyjął wielu uchodźców, i że nadszedł już czas, by inne kraje pokazały solidarność.

Odmowy przyjęcia migrantów nie chcą komentować ministrowie szwedzkiego rządu. Będąca w rządowej koalicji z Socjaldemokratami partia Zielonych wydała oświadczenie, w którym opowiada się za przyjęciem migrantów z włoskiego statku, ale nie zdradza, czy kwestia była poruszana na forum rządu.

- Jestem zdziwiony i zasmucony tym, że Szwecja nie pomoże uchodźcom znajdującym się teraz na Morzu Śródziemnym, w znalezieniu u nas schronienia - powiedział Jens Holm, członek parlamentarnej komisji ds. Unii Europejskiej.

W sycylijskim porcie w Katanii na pokładzie statku Diciotti znajduje się 177 migrantów, którzy z Libii próbowali przedostać się do krajów Unii Europejskiej. Według kilku organizacji humanitarnych, na statku znajduje się 28 nieletnich oraz osoby, które doznały tortur i przemocy.

Włoski rząd nie wyraził zgody na to, by migranci ze statku zeszli na ląd. Zwrócono się do KE i rządów państw członkowskich UE o pomoc w rozwiązaniu kryzysu.

W latach 2015-2017 Szwecja przyjęła ponad 200 tysięcy migrantów, którzy złożyli wnioski o azyl.