W Bolonii we Włoszech rozpocznie się w piątek proces apelacyjny Guerlina Buntungu, Kongijczyka, który był jednym z czterech sprawców brutalnego ataku na parę polskich turystów w Rimini latem 2017 roku. W pierwszej instancji został skazany na 16 lat więzienia.
Obrońcy wnioskują o uniewinnienie 21-letniego obecnie Kongijczyka lub zmniejszenie kary. Wskazują, że miał traumatyczne dzieciństwo i młodość. Argumentują, że padł ofiarą fałszywych zeznań i zmowy trzech pozostałych członków ataku - dwóch synów marokańskich imigrantów i Nigeryjczyka.
Zostali oni skazani w lutym tego roku przez sąd dla nieletnich w Bolonii na 9 lat i 8 miesięcy więzienia. Sąd apelacyjny potwierdził ten wyrok.
Reprezentujący w procesie Polaków i miasto Rimini mecenas Maurizio Ghinelli powiedział, że będzie domagał się utrzymania kary. Przypomniał, że sąd pierwszej instancji w Rimini odrzucił wskazywane przez obronę Buntungu okoliczności łagodzące.
Proces odbędzie się w trybie przyśpieszonym, za zamkniętymi drzwiami.
Zostali oni skazani w lutym tego roku przez sąd dla nieletnich w Bolonii na 9 lat i 8 miesięcy więzienia. Sąd apelacyjny potwierdził ten wyrok.
Reprezentujący w procesie Polaków i miasto Rimini mecenas Maurizio Ghinelli powiedział, że będzie domagał się utrzymania kary. Przypomniał, że sąd pierwszej instancji w Rimini odrzucił wskazywane przez obronę Buntungu okoliczności łagodzące.
Proces odbędzie się w trybie przyśpieszonym, za zamkniętymi drzwiami.