Mężczyzna oskarżony o próbę zabójstwa z użyciem broni, został uniewinniony przez sąd w Göteborgu. Powód: ”w magazynku pistoletu znajdowała się za słaba amunicja”.
Chodzi o pochodzącego z Kosowa 36-letniego Albańczyka, mieszkańca dzielnicy Bergssjön w Göteborgu, uznanej przez szwedzką policję za jedną ze ”stref wysokiego ryzyka”.
W listopadzie przed wejściem do jednego z osiedlowych sklepów doszło do kłótni pomiędzy oskarżonym a kilkoma mężczyznami. Zażądali oni od Albańczyka zwrotu pieniędzy, które ten miał być winny właścicielowi sklepu.
Według zeznań mężczyzn Albańczyk wyjął z kurtki pistolet i oddał w ich kierunku strzał poczym zbiegł z miejsca zdarzenia. Całe zajście zarejestrowała kamera monitoringu sklepu. Sprawca wpadł w ręce policji przypadkiem. Przez pomyłkę wyrzucił do kontenera z używaną odzieżą swoją kurtkę wraz z pistoletem, kominiarką i paszportem.
Podczas rozprawy sądowej poszkodowani mężczyźni zeznali, że Albańczyk zamierzał ich zastrzelić, miał bowiem celować w ich głowy. Te zarzuty podważył oskarżony, który twierdził, że wiedział o tym, że pistolet, z którego strzelał, był załadowany amunicją kalibru 7,65 mm, podczas gdy jego pistolet był kalibru 9 mm. Wziął to pod uwagę sąd, który uniewinnił go z zarzutu próby zabójstwa.
”Energia uderzeniowa wystrzelonego pocisku była bardzo niska. W związku z tym nie istniało ryzyko poważnego uszkodzenia ciała lub śmierci, gdyby kula trafiła kogoś rykoszetem. Oskarżony wiedział o tym, że broń była załadowana niepoprawną amunicją dlatego sąd oddala zarzut usiłowania zabójstwa” - to fragment wyroku sądu.
36-letniego Albańczyka skazano na karę 2 lat więzienia za nielegalne posiadanie broni.
W listopadzie przed wejściem do jednego z osiedlowych sklepów doszło do kłótni pomiędzy oskarżonym a kilkoma mężczyznami. Zażądali oni od Albańczyka zwrotu pieniędzy, które ten miał być winny właścicielowi sklepu.
Według zeznań mężczyzn Albańczyk wyjął z kurtki pistolet i oddał w ich kierunku strzał poczym zbiegł z miejsca zdarzenia. Całe zajście zarejestrowała kamera monitoringu sklepu. Sprawca wpadł w ręce policji przypadkiem. Przez pomyłkę wyrzucił do kontenera z używaną odzieżą swoją kurtkę wraz z pistoletem, kominiarką i paszportem.
Podczas rozprawy sądowej poszkodowani mężczyźni zeznali, że Albańczyk zamierzał ich zastrzelić, miał bowiem celować w ich głowy. Te zarzuty podważył oskarżony, który twierdził, że wiedział o tym, że pistolet, z którego strzelał, był załadowany amunicją kalibru 7,65 mm, podczas gdy jego pistolet był kalibru 9 mm. Wziął to pod uwagę sąd, który uniewinnił go z zarzutu próby zabójstwa.
”Energia uderzeniowa wystrzelonego pocisku była bardzo niska. W związku z tym nie istniało ryzyko poważnego uszkodzenia ciała lub śmierci, gdyby kula trafiła kogoś rykoszetem. Oskarżony wiedział o tym, że broń była załadowana niepoprawną amunicją dlatego sąd oddala zarzut usiłowania zabójstwa” - to fragment wyroku sądu.
36-letniego Albańczyka skazano na karę 2 lat więzienia za nielegalne posiadanie broni.
Dodaj komentarz 2 komentarze
Nie tyle za słaba, co amunicja była mniejszego kalibru. Poza tym, skoro strzelał, to znaczy, że broń była technicznie zdolna do oddania strzału, a nigdzie nie jest powiedziane, jaki kaliber nie jest śmiertelny, bo śrutem również można zabić.
Następnym razem uniewinnią nożownika, bo powie, że groził, ale tępym nożem.
Tępa strona.
Z uprzejmości dodam, że nie tylko ... noża.