Gokmen Tanis, domniemany napastnik z Utrechtu, ma w piątek stanąć przed sądem - informuje holenderska prokuratura.
W strzelaninie w centrum Utrechtu zginęły trzy osoby, a pięć zostało rannych. Zaraz po ataku zamknięto wszystkie szkoły a także meczety w mieście, a policja rozpoczęła poszukiwania 37-letniego sprawcy. Udało się go złapać dopiero wieczorem.
- Zdarzenia do jakich doszło, ich okoliczności i pozostawione ślady prowadzą nas do tezy, że był to zamach terrorystyczny. Nie możemy wykluczyć innych możliwości, ale wiele na to wskazuje - mówił Rutger Jeuken z holenderskiej prokuratury.