Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz

Mat. twitter / sentdefender
Mat. twitter / sentdefender
Sześciu robotników pracujących w chwili katastrofy na moście w Baltimore, zostało uznanych za zmarłych. Według amerykańskich służb, praktycznie nie ma mowy o szansach na odnalezienie zaginionych, dlatego na godziny nocne czasu lokalnego zawieszono poszukiwania.
Równolegle trwa śledztwo w sprawie przyczyn zawalenia się mostu, w który uderzył kontenerowiec pod singapurską banderą.

Władze stanu Maryland, którego największym miastem jest Baltimore, zapewniają o pełnej gotowości do wyjaśnienia tragedii, do której doszło we wtorek.

- Zadbamy o to, by jako stan wspólnie przez to przejść. Jesteśmy zdeterminowani, by to zrobić. Jesteśmy i będziemy w stałym kontakcie z obywatelami stanu - zadeklarował gubernator stanu Wes Moore.

Prawdopodobnie w środę śledczy wejdą na kontenerowiec "Dali", by zabezpieczyć rejestrator danych. Z kolei ekipa poszukiwawcza nurków powróci na miejsce katastrofy nad ranem czasu lokalnego. Ciała robotników mogą znajdować się pod kontenerowcem, inna hipoteza zakłada, że nurt porwał je w dół rzeki.

Runięcie mostu oznacza też zamknięcie portu w Baltimore, najważniejszego w USA, jeśli chodzi o eksport samochodów.

- Nie wiadomo jak długo to potrwa. To będzie miało wpływ na życie dokerów i członków załóg holowników, którzy potencjalnie stracą dochody - powiedział agencji Reutera Andrew Middleton z Duszpasterstwa Ludzi Morza Archidiecezji Baltimore.

Był on jedną z pierwszych osób, która po katastrofie skontaktowała się z załogą kontenerowca.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty