26 tysięcy turystów przyleciało do Egiptu w świąteczną Niedzielę - pisze "Rzeczpospolita". Większość spędzała urlop w kurortach w okolicy Hurghady.
Dominowali Rosjanie, Niemcy, a także Brytyjczycy. Według dziennika „Al Ahram", mimo ostrzeżeń ze strony europejskich rządów pełne były również kurorty na Półwyspie Synaj. Ale w Szarm el-Szejk szczególnie widoczni byli turyści z Libanu i z Jordanii.
Wcześniej rządy Belgii, Niemiec oraz Szwajcarii ostrzegły swych obywateli, by ze względu na zagrożenie atakami terrorystycznymi unikali podróży w ten region. W lutym trzech turystów z Korei Południowej zginęło tam w ataku bombowym na autobus.
Wcześniej rządy Belgii, Niemiec oraz Szwajcarii ostrzegły swych obywateli, by ze względu na zagrożenie atakami terrorystycznymi unikali podróży w ten region. W lutym trzech turystów z Korei Południowej zginęło tam w ataku bombowym na autobus.