Polska w czołówce państw UE, które korzystają z pirackich programów. Według badań organizacji BSA The Software Alliance, co piąty Polak ściąga filmy i muzykę z internetu. Dotyczy to również korzystania z nielegalnego oprogramowania.
- W walce z piractwem w Polsce brakuje rozwiązań systemowych - stwierdził w "Radio Szczecin na wieczór" Kamil Jaczyński, dyrektor wytwórni muzycznej Wielkie Joł. - Podstawowym problemem o prawie autorskim jest nieprecyzyjne określenie "dozwolonego użytku". To jest rzecz, która została napisana w czasach, kiedy internet raczkował. Dziś możemy mieć nawet kilka tysięcy znajomych. Prawnicy mogą się spierać na temat czy będziemy tym dzielili się w ramach dozwolonego użytku czy piractwa.
- Ważną rolę w promowaniu legalnych utworów grają też artyści - przyznała Ewelina
Marcinkowska, menadżer wytwórni hip-hopowej StoProRap. - W momencie kiedy jest premiera płyty, to naszym zadaniem jako artystów jest sprawić, żeby fan czuł na tyle dużo szacunku do nas jako muzyków, żeby chciał kupić tę płytę. Z tego względu, że została wydana.
Za ściąganie nielegalnych plików z internetu, grozi grzywna lub dwa lata więzienia.
- Ważną rolę w promowaniu legalnych utworów grają też artyści - przyznała Ewelina
Marcinkowska, menadżer wytwórni hip-hopowej StoProRap. - W momencie kiedy jest premiera płyty, to naszym zadaniem jako artystów jest sprawić, żeby fan czuł na tyle dużo szacunku do nas jako muzyków, żeby chciał kupić tę płytę. Z tego względu, że została wydana.
Za ściąganie nielegalnych plików z internetu, grozi grzywna lub dwa lata więzienia.