Opuszczenie przez Grecję strefy euro byłoby na dłuższą metę korzystne dla wszystkich stron - w takich słowach szczeciński ekonomista, dr Waldemar Aspadarec ocenia potencjalne porzucenie przez ten kraj unijnej waluty i wprowadzenie drachmy.
W opinii Aspadarca, opuszczenie przez Grecję strefy euro można porównać z pozbyciem się nowotworu z organizmu.
- Trwanie w tzw. programach pomocowych w żaden sposób nie rozwiązuje tego problemu. Zalecane od wielu lat moje podejście to powtórzenie kazusu argentyńskiego, czyli szybkie bankructwo, na które był czas w 2009-2010 roku - tłumaczy ekonomista. - W chwili obecnej zostały zmarnowane te lata i jest bardzo realne, że znaczna część greckich oszczędności wyemigrowała do banków całego świata.
Zadłużenie Grecji wynosi ponad 320 mld euro, co odpowiada ok. 175 proc. PKB tego kraju.