Podpisane podczas narady w Wiedniu porozumienie ma na celu podniesienie cen ropy na świecie, które od dwóch lat utrzymują się na rekordowo niskim poziomie - w granicach 48 dolarów za baryłkę.
Przedstawiciele państw Organizacji Krajów Eksportujących Ropę Naftową w środę porozumieli się w sprawie zmniejszenia dostaw ropy naftowej. To pierwsza taka decyzja od 8 lat. Niskie ceny surowca wpłynęły na kondycję całej branży. Odczuli to m.in. marynarze zatrudnieni w branży offshore.
- Największe problemy są teraz w sektorze offshore. W firmach działających na Morzu Północnym w ciągu ostatnich dwóch lat blisko 85 tys. osób straciło pracę - mówi Tymoteusz Listewnik, przewodniczący organizacji marynarzy kontraktowych NSZZ Solidarność.
Marynarze w Szczecinie też mają problem.
- "Próbowałem szukać roboty wszędzie, gdzie tylko można". "Przeważnie - po kontrakcie - czekałam dwa miesiące na nową pracę, a teraz zakomunikowano mi, że nigdzie nie ma miejsc" - mówią szczecinianie.
Sytuacja może się wkrótce zmienić. W czwartek - dzień po decyzji OPEC - cena baryłki przekroczyła 52 dolary.
- Największe problemy są teraz w sektorze offshore. W firmach działających na Morzu Północnym w ciągu ostatnich dwóch lat blisko 85 tys. osób straciło pracę - mówi Tymoteusz Listewnik, przewodniczący organizacji marynarzy kontraktowych NSZZ Solidarność.
Marynarze w Szczecinie też mają problem.
- "Próbowałem szukać roboty wszędzie, gdzie tylko można". "Przeważnie - po kontrakcie - czekałam dwa miesiące na nową pracę, a teraz zakomunikowano mi, że nigdzie nie ma miejsc" - mówią szczecinianie.
Sytuacja może się wkrótce zmienić. W czwartek - dzień po decyzji OPEC - cena baryłki przekroczyła 52 dolary.