Polskie Linie Lotnicze LOT inaugurują w poniedziałek rejsowe połączenia do Los Angeles w Stanach Zjednoczonych. Pierwszy samolot wystartuje z warszawskiego lotniska Chopina o godzinie 16.30.
Rejs na zachodnie wybrzeże USA będzie trwał ponad 12 godzin. Będzie to najdłuższa podróż bez międzylądowania, obsługiwana samolotem polskiego przewoźnika.
Jak mówi prezes PLL LOT Rafał Milczarski, Los Angeles będzie kolejnym miastem w Ameryce Północnej, do którego latają nasze samoloty. LOT łączy Warszawę z lotniskiem JFK w Nowym Jorku, z Toronto i Chicago. Niedługo zostanie też uruchomione połączenie z lotniskiem Newark, które także obsługuje Nowy Jork.
Od stycznia zeszłego roku LOT rozbudowuje siatkę połączeń długodystansowych. W styczniu 2016 roku uruchomiono rejsy do Tokio, a w październiku do Seulu. Teraz prezes firmy zapowiada zwiększenie częstotliwości lotów. - Od lipca do Seulu będziemy latać pięć razy w tygodniu, a do Tokio cztery razy w tygodniu - dodaje Milczarski.
W ubiegłym roku polski przewoźnik uruchomił ponad 20 połączeń na trasach europejskich i długodystansowych.
Jak mówi prezes PLL LOT Rafał Milczarski, Los Angeles będzie kolejnym miastem w Ameryce Północnej, do którego latają nasze samoloty. LOT łączy Warszawę z lotniskiem JFK w Nowym Jorku, z Toronto i Chicago. Niedługo zostanie też uruchomione połączenie z lotniskiem Newark, które także obsługuje Nowy Jork.
Od stycznia zeszłego roku LOT rozbudowuje siatkę połączeń długodystansowych. W styczniu 2016 roku uruchomiono rejsy do Tokio, a w październiku do Seulu. Teraz prezes firmy zapowiada zwiększenie częstotliwości lotów. - Od lipca do Seulu będziemy latać pięć razy w tygodniu, a do Tokio cztery razy w tygodniu - dodaje Milczarski.
W ubiegłym roku polski przewoźnik uruchomił ponad 20 połączeń na trasach europejskich i długodystansowych.