Mieszkańcy Dąbia są oburzeni. Jak tłumaczą, targowisko to jedyne miejsce, w którym od ponad 20 lat kupują warzywa i owoce. - Byłaby to wielka strata zarówno dla nas, jak i dla osób, które są tam zatrudnione. To przecież miejsca pracy tych ludzi - uważają szczecinianie.

- Jesteśmy jak jedna wielka rodzina, a teraz chcą nam to rozbić - dodają handlowcy.

- Trudno dzisiaj przesądzać o tym, co będzie dalej. Wszystko zależy od kupców, którzy tam pracują - odpowiada Tomasz Klek z urzędu miasta. - Umowa była na 15 lat. Są w niej zapisy dotyczące modernizacji obiektu. Niestety przez te wszystkie lata nic nie zostało tam zrobione, a rynek wymaga remontu.

Kupcy mieli m.in. przebudować stoiska, czyli wymienić blaszane budki na murowane, a także wyrównać teren targowiska oraz zamontować nową bramę i szyld.

Handlowcy nie wywiązali się z umowy, bo przez 15 lat sami między sobą nie mogli dojść do porozumienia. Teraz chcą zawiązać spółkę. Szukają też inwestorów, którzy pomogą im w remoncie. Przygotowali również projekt modernizacji rynku.

Decyzję w sprawie targowiska magistrat podejmie 10 września.