Dwie doby bez snu i odpoczynku spędzi w wodzie Remigiusz Gołębiowski. Polak zamierza przepłynąć Bałtyk wpław - ze szwedzkiego Loederup na południu kraju do Kołobrzegu. Dystans to ponad 160 kilometrów.
Pływak i trener z Raciborza chce w ten sposób zwrócić uwagę ludzi na problem utonięć i niewystarczającej liczby obowiązkowych lekcji pływania w szkołach. W internecie opublikował film z treningu przed morderczą próbą.
- Krótka rozgrzewka, aklimatyzacja w zimnej wodzie, trzeba wejść do Wisły, która ma 4 stopnie Celsjusza - mówił pływak podczas treningu.
Gołębiowski podejmie wyzwanie między 4 a 10 sierpnia. Start uzależniony jest od pogody. Będzie płynął w kombinezonie, asekurowany przez statek z lekarzem i trenerem na pokładzie.
Dotąd Bałtyk przepłynął wpław litewski triathlonista Vidmantas Urbonas. Pokonał 145 kilometrów z Łotwy do szwedzkiej Gotlandii.
- Krótka rozgrzewka, aklimatyzacja w zimnej wodzie, trzeba wejść do Wisły, która ma 4 stopnie Celsjusza - mówił pływak podczas treningu.
Gołębiowski podejmie wyzwanie między 4 a 10 sierpnia. Start uzależniony jest od pogody. Będzie płynął w kombinezonie, asekurowany przez statek z lekarzem i trenerem na pokładzie.
Dotąd Bałtyk przepłynął wpław litewski triathlonista Vidmantas Urbonas. Pokonał 145 kilometrów z Łotwy do szwedzkiej Gotlandii.