Dokument zawiera 10 punktów i do ich realizacji zobowiązują się wszyscy kandydaci z list wyborczych PiS-u. Deklarację programową samorządowca Prawa i Sprawiedliwości przedstawiono podczas sobotniego kongresu tej partii w Łodzi.

- Najważniejsza w deklaracji programowej Prawa i Sprawiedliwości jest praca - mówił poseł Leszek Dobrzyński. - Podejmiemy działania na rzecz tworzenia nowych i trwałych miejsc pracy oraz ochrony już istniejących. Nie dopuścimy też do prywatyzacji szpitali. Zdrowie Polaków nie może być przedmiotem gry rynkowej.

Kandydat Prawa i Sprawiedliwości na stanowisko prezydenta Szczecina Artur Szałabawka uważa, że państwo musi pomóc finansowo samorządom. Dziś jest tak, że do wielu zadań, które powinno realizować państwo samorząd dopłaca.

- Subwencja oświatowa musi zostać zwiększona. W momencie, kiedy to się zmieni, będą pieniądze m.in. na to, żeby otworzyć np. gabinety dentystyczne - uważa Szałabawka.

W deklaracji programowej Prawa i Sprawiedliwości jest też postulat, że partia będzie starać się zatrzymać proces likwidacji szkół, szczególnie w gminach wiejskich.

Prawo i Sprawiedliwość zamierza też wprowadzić ograniczenia kadencyjności prezydentów, wójtów i burmistrzów. PiS chce, by jeden człowiek mógł sprawować urząd maksymalnie dwie kadencje. W tej chwili takie ograniczenie dotyczy m.in. urzędu prezydenta Polski, a także prezesa Sądu Najwyższego.