Sąd Okręgowy w Szczecinie skazał Ryszarda B. na sześć lat więzienia. To kara za przywłaszczenie 27 tys. ton zboża, wartego miliony złotych.
Wyrok nie jest prawomocny, a obrońca już zapowiedział apelację.
Ryszard B. usłyszał zarzuty po tym jak kontrola wykazała, że z jego elewatorów zniknęło zboże, które dostał na przechowanie. Ponad dekadę temu potentat rolny magazynował pszenicę i żyto należące do państwa i prywatnych przedsiębiorców.
Parlamentarzysta tłumaczył, że część zapasów zjadły myszy, a część wyschła. Prokurator nie uwierzył i oskarżył go o przywłaszczenie. Proces ciągnął się ponad dziewięć lat, bo główny zainteresowany wielokrotnie opuszczał rozprawy. Przebywał wtedy na zwolnieniu lekarskim.
Podczas wygłaszania wyroku nie było go na sali. Źle się poczuł i karetka zabrała go do szpitala.
Ryszard B. usłyszał zarzuty po tym jak kontrola wykazała, że z jego elewatorów zniknęło zboże, które dostał na przechowanie. Ponad dekadę temu potentat rolny magazynował pszenicę i żyto należące do państwa i prywatnych przedsiębiorców.
Parlamentarzysta tłumaczył, że część zapasów zjadły myszy, a część wyschła. Prokurator nie uwierzył i oskarżył go o przywłaszczenie. Proces ciągnął się ponad dziewięć lat, bo główny zainteresowany wielokrotnie opuszczał rozprawy. Przebywał wtedy na zwolnieniu lekarskim.
Podczas wygłaszania wyroku nie było go na sali. Źle się poczuł i karetka zabrała go do szpitala.