W ostatnich trzech latach muzyka taneczna robiona przez didżejów zanotowała astronomiczny wzrost popularności. Za tym poszły też oczywiście zarobki. Na te zarobki składają się występy na żywo, sprzedaż gadżetów, płyt i plików muzycznych, kontrakty reklamowe. Forbes policzył to wszystko no i wyszło, że drugi rok z rzędu najwięcej zarobił właśnie Calvin Harris: 66 milionów dolarów i z dużą przewagą wyprzedził następnych na liście. Na drugim miejscu znalazł się Francuz - David Guetta, który w ciągu roku zarobił 30 milionów dolarów. Na trzecim ex-euqo Szwed Avicii i Holender Tiesto - zarobili po 28 milionów dolarów.

Calvin Harris to wyjątkowa postać w tym didżejskim gronie, bo jako jedyny jest też wokalistą. Wiadomo, że pozostali nie śpiewają, zawsze potrzebują jakiejś wokalistki czy wokalisty, a Harris często śpiewa sam. To jego głos słychać przecież w przeboju ,,Summer". Ale i on współpracuje chętnie z innymi wokalistkami i wokalistami. Na jego poprzednim albumie śpiewali m.in. Rihanna, Ellie Goulding, Kelis, Florence Welch i Ne-Yo. Na nowej płycie ,,Motion" wystąpili m.in. John Newman, Ellie Goulding, Gwen Stefani i Hurts. To czwarty album w dyskografii Calvina Harrisa. Od razu trafił na szczyty światowych list bestsellerów płytowych! I pewnie znów okaże się kopalnią przebojów. Z poprzedniego na listy przebojów trafiło aż 9 singli! Ten nowy ma wielkie szanse poprawić ten wynik.