Budowa przez GDDKiA obwodnicy Szczecinka z pewnością ucieszy kierowców, ale dla wielu rolników oznacza ruinę gospodarstwa rolnego. Powstająca droga S11 przecięła gospodarstwo Anny i Artura Dubińców spod Szczecinka na dwie części, blokując dostęp do pastwisk dla hodowanego przez nich bydła mlecznego. Na zajmowanym siedlisku nie ma miejsca na wybiegi dla krów, ale też są problemy z obiektami uwzględniającymi ich potrzeby. Budowa drogi potrwa do końca tego roku, a to są trzy lata podczas których rozjechano tą do niedawna świetnie funkcjonującą farmę mleczną. Zapraszamy do wysłuchania reportażu Małgorzaty Furgi zatytułowanego "Rozjechać mrówkę".