Szczecin szuka miejsca na tymczasowe lodowisko, ponieważ Lodogryf będzie tej zimy nieczynny. To efekt sporu sądowego między Urzędem Miasta, a syndykiem upadłej Fundacji Promasters, która dzierżawiła teren kortów i lodowiska w al. Wojska Polskiego.
Dyrektor wydziału sportu w Urzędzie Piotr Dykiert potwierdza. - Zleciłem pracownikom Miejskiego Ośrodka Sportu Rekreacji i Rehabilitacji, aby sprawdzili, w którym miejscu byłaby najlepsza możliwość postawienia lodowiska - powiedział Dykiert.
MOSRiR wypożyczy sprzęt tzn. system zmrażający i bandy. Nie może wziąć urządzeń z Lodogryfu, ponieważ o to, kto jest ich właścicielem, syndyk spiera się z miastem.
To nie koniec problemów. Syndyk Andrzej Sondej wezwał magistrat do zwrotu prawie 4 mln złotych, wydanych przez fundację na inwestycje. - To są te wszystkie rzeczy, które Fundacja kupiła i zamontowała m.in siedziska i oświetlenie kortów - powiedział Sondej.
Sprawa trafiła do sądu, nie wyznaczono jeszcze terminu pierwszej rozprawy. Miasto nie wypowiada się w tej kwestii. Fundacja Promasters dzierżawiła teren w al. Wojska Polskiego przez prawie 10 lat. Ogłosiła upadłość na początku roku.