Według kierowców, niezsynchronizowane ze sobą światła powodują, że na skrzyżowaniach tworzą się korki.

- Największe utrudnienia są przy ulicy Papieża Pawła VI, Przyjaciół Żołnierza, Warcisława oraz na skrzyżowaniu Krasińskiego z Duńską i Chopina - wymieniają i dodają, że jadąc zgodnie z przepisami, nie sposób trafić tam na zielone światło. - Nie idzie płynnie przejechać.

Specjalista ds. ruchu drogowego - Marek Zajdel przyznaje, że wyregulowanie świateł znacznie usprawniłoby przejazd obwodnicą.

- Pomógłby specjalny, zintegrowany system. Zapewniłby płynność przejazdu, większą przepustowość, a przede wszystkim szybszy czas przejazdu - tłumaczy Zajdel. - Czas najwyższy, aby taki system tam wprowadzić.

Marcin Charęza ze szczecińskiego magistratu przyznaje, że zarówno problem z "czerwoną falą", jak i jego przyczyna są urzędnikom znane.

- Poszczególne skrzyżowania, również sygnalizacje świetlne, były budowane w ciągu kilku ostatnich lat według odrębnych zadań inwestycyjnych - wyjaśnia Charęza. Jak dodaje, trzeba będzie połączyć te skrzyżowania specjalnym kablem, dzięki któremu będzie można skoordynować pracę sygnalizacji świetlnej.

Miasto zapewnia, że jeszcze w tym roku postara się znaleźć pieniądze na zsynchronizowanie świateł.

Obecnie obwodnica śródmiejska Szczecina składa się z pięciu odcinków. Ostatni, który kosztował 75 mln zł, miasto oddało do użytku w grudniu 2012 roku. Na razie nie wiadomo, kiedy rozpocznie się budowa szóstego etapu.