Pieniądze przekazali Mariusz Konieczny i Robert Mieleńczuk - właściciele firmy Bono Fur Farm, która zajmuje się hodowlą zwierząt futerkowych.

- Profil przedsiębiorstwa nie ma nic wspólnego z lecznictwem - przyznaje Mariusz Konieczny, jeden z darczyńców. - Wydaje mi się, że dzieci najmniej mogą sobie pomóc. Postanowiliśmy zrobić ten oddział, bo chcemy umilić im pobyt w szpitalu. Chcemy też zachęcić innych przedsiębiorców do wsparcia lokalnych przedsięwzięć. Wielu ludzi będzie doszukiwało się podtekstów, ale my chcemy przełamać stereotypy i pokazać, że to gesty dobrej woli.

- To będzie niewielki oddział, ale za to przytulny - mówi dyrektor szpitala w Nowogardzie Kazimierz Lembas . - Planujemy 15-16 łóżek i pokoje nie większe niż 2-3-osobowe. Wszystkie z możliwością nocowania przez rodziców, będzie też świetlica, sala zabaw, czytelnia, jadalnia, cztery łazienki na oddziale, wszelkie wygody.

Nowy oddział dziecięcy nowogardzkiego szpitala będzie oddany do użytku jeszcze tego lata.