Rewalscy radni chcą zakazać przetwórstwa ryb oraz otwierania smażalni i wędzarni na terenie bazy rybackiej. Rybacy boją się o swoją pracę.
Rybacy mają swoją bazę przy głównym zejściu na plażę prawie od pół wieku. Niektórzy z nich mają też obok smażalnie i wędzarnie.
- To niewygodna konkurencja dla kolegów wójta - tłumaczą. - Cała śmietanka chce nam zlikwidować bazę. Chodzi tylko o to, żeby rybacy nie handlowali. Likwiduje się coś, co jest naszym dobrem wspólnym. Codziennie są przecież świeże ryby.
Zdaniem wójta Rewala Roberta Skraburskiego, powód jest inny. Obecna baza po prostu szpeci widok plaży. Dlatego wszyscy rybacy z gminy będą mieli swoją nową bazę w Niechorzu.
- Chcielibyśmy, żeby nie odbiegało to od ogólnie przyjętych standardów. Chcielibyśmy, żeby nasze bazy wyglądały w cywilizowany sposób - stwierdził Skraburski.
O budowie nowej bazy gmina może na razie tylko pomarzyć, ze względu na ponad 100-milionowe zadłużenie. Tymczasem radni podjęli uchwałę o przystąpieniu do zmiany planu zagospodarowania przestrzennego właśnie na terenie obecnej bazy.
- To niewygodna konkurencja dla kolegów wójta - tłumaczą. - Cała śmietanka chce nam zlikwidować bazę. Chodzi tylko o to, żeby rybacy nie handlowali. Likwiduje się coś, co jest naszym dobrem wspólnym. Codziennie są przecież świeże ryby.
Zdaniem wójta Rewala Roberta Skraburskiego, powód jest inny. Obecna baza po prostu szpeci widok plaży. Dlatego wszyscy rybacy z gminy będą mieli swoją nową bazę w Niechorzu.
- Chcielibyśmy, żeby nie odbiegało to od ogólnie przyjętych standardów. Chcielibyśmy, żeby nasze bazy wyglądały w cywilizowany sposób - stwierdził Skraburski.
O budowie nowej bazy gmina może na razie tylko pomarzyć, ze względu na ponad 100-milionowe zadłużenie. Tymczasem radni podjęli uchwałę o przystąpieniu do zmiany planu zagospodarowania przestrzennego właśnie na terenie obecnej bazy.