Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

Fot. pixabay.com / Alexas_Fotos (CC0 domena publiczna)
Fot. pixabay.com / Alexas_Fotos (CC0 domena publiczna)
W szkołach wyższych i uniwersytetach w Stanach Zjednoczonych ze zdwojoną siła wybuchły protesty w związku z wojną w Gazie. Wielu propalestyńskich protestujących wzywa swoje uczelnie do pozbycia się funduszy z izraelskich operacji wojskowych, podczas gdy niektórzy żydowscy studenci na kampusach nazwali demonstracje antysemickimi i wyrazili strach o swoje bezpieczeństwo.
Protesty studenckie - niektóre z nich przekształciły się w całodobowe obozowiska - wybuchły w całym kraju po aresztowaniach i wydaleniach studentów na Uniwersytecie Columbia w Nowym Jorku. Studenci z takich szkół, jak Uniwersytet Yale, Uniwersytet Nowojorski, Uniwersytet Harvarda, Uniwersytet Teksasu w Austin, Uniwersytet Południowej Kalifornii i nie tylko, rozpoczęli masowe demonstracje. W ostatnich godzinach z tego powodu zatrzymano m.in. 56 osób w Nowym Jorku, 30 w Portland. Wobec nich uczelnie rozpoczynają procesy dyscyplinarne. W sumie podczas ponad dwóch tygodni aresztowano kilka tysięcy osób.

Po dniach demonstracji na kampusach uniwersyteckich - wywołanych oburzeniem z powodu rzezi wśród ludności cywilnej podczas wojny Izraela w Gazie - niechęć prezydenta do zaangażowania się w politykę w niebezpiecznej sytuacji w końcu stała się nie do utrzymania, co doprowadziło do jego pierwszych komentarzy. - Za każdym razem, gdy urzędujący prezydent wygląda, jakby obserwował, a nie kontrolował wydarzenia zapalne, podejmuje ogromne ryzyko polityczne. Dzieje się tak zwłaszcza wtedy, gdy jego przeciwnik polityczny, w tym przypadku Donald Trump, piętnuje go jako słabego i niezdolnego do pracy przywódcę - komentuje stacja CNN.
Relacja Jana Pachlowskiego [Radio Szczecin]

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty