Świąteczny obiad dla bezdomnych, samotnych, chorych i niepełnosprawnych zorganizował w Szczecinie Caritas. W drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia do stołu w Seminarium Duchownym usiadło ponad sto osób.
Ciepłe dania na pięknej zastawie podawali wolontariusze. Wszystko po to, aby w czasie świąt każdy z gości poczuł się wyjątkowo.
- Mam co prawda rodzinę, ale taką, z którą dobrze wychodzi się tylko na zdjęciu. Natomiast tutaj mam przyjaciół - mówił jeden z uczestników.
- Święta to czas, kiedy ludzie powinni być razem. Tutaj jest taka rodzinna atmosfera, a właśnie tego najbardziej brakuje na co dzień - przyznała inna uczestniczka spotkania.
Spotkanie dla najuboższych w szczecińskim seminarium odbyło się po raz siódmy.
- Mam co prawda rodzinę, ale taką, z którą dobrze wychodzi się tylko na zdjęciu. Natomiast tutaj mam przyjaciół - mówił jeden z uczestników.
- Święta to czas, kiedy ludzie powinni być razem. Tutaj jest taka rodzinna atmosfera, a właśnie tego najbardziej brakuje na co dzień - przyznała inna uczestniczka spotkania.
Spotkanie dla najuboższych w szczecińskim seminarium odbyło się po raz siódmy.