2500 kilometrów rowerem szlakiem polskich klubów sportowych przemierza Robert Ćwikliński. Kibic piłkarskiej Odry Opole wyruszył w trasę, aby pomóc dzieciom z porażeniem mózgowym.
- Szczecin to bardzo ładne miasto. Ponadto piłkarze przyjęli mnie bardzo pozytywnie, a jeszcze na sam koniec bili mi brawo. Było mi z tego powodu bardzo miło - przyznaje Robert.
Pamiątki, które dostaje kibic, trafią później na aukcje charytatywne, a zysk będzie przeznaczony na zakup busa dla opolskiej fundacji działającej na rzecz dzieci z porażeniem mózgowym. Potrzeba 150 tysięcy złotych.
W sobotę Ćwikliński ruszy dalej w trasę - do Świnoujścia, a wyprawę zakończy pod koniec sierpnia w Zamościu. Od teraz, oprócz koszulek sportowców, Robert ma w swoim dorobku także pamiątki od Radia Szczecin: koszulkę, torbę i kubek.