Ćwikliński latem przejechał po Polsce niemal 3000 kilometrów - wyjechał z Chojnic i w ciągu miesiąca dojechał do Zamościa. Jest kibicem, dlatego trasa prowadziła przez miasta z najpopularniejszymi klubami piłkarskimi. W każdym mieście dostawał gadżety z podpisami zawodników, które później trafiały na aukcje charytatywne.

Na początku sierpnia był w Szczecinie. Spotkał się z piłkarzami Pogoni, od klubu dostał koszulkę.

- Zbieram koszulki z podpisami zawodników różnych zespołów sportowych. Są one licytowane, a dochód w pełni zasila kasę opolskiej Fundacji Dom - mówił Ćwikliński w rozmowie z Radiem Szczecin.

Na Pomorzu Zachodnim kibic Odry Opole odwiedził też m.in. Pyrzyce, Stargard i Świnoujście.

Licytacje właśnie się zakończyły, udało się zebrać ponad 13 tysięcy złotych. Kwota zostanie przekazana opolskiej fundacji opiekującej się dziećmi z porażeniem mózgowym. Ma pomóc w zakupie busa, by ułatwić dzieciom dojazd na rehabilitacje.