Za mało wiemy aby stwierdzić, kto za tym stoi - tak o strzelaninie w Monachium mówi ekspert do spraw terroryzmu z Katedry Badań nad Konfliktami i Pokojem Uniwersytetu Szczecińskiego.
- Nikt nie jest w stanie jednoznacznie określić, czy jest to działanie organizacji terrorystycznej, anarchistycznej czy narodowej. Te ostatnie zwalczają imigrantów i są przeciwnikami obecności jakichkolwiek innych przedstawicieli państw - tłumaczy Cupryjak.
Po strzelaninie władze Monachium ogłosiły stan wyjątkowy. W mieście nie kursuje metro, zamknięty jest kolejowy dworzec centralny, wstrzymano ruch autobusów.
Trzech uzbrojonych sprawców nadal jest na wolności. Policja apeluje do mieszkańców o pozostanie w domach.