Władze Monachium uczciły pamięć ofiar tragicznych wydarzeń, do jakich doszło w tym mieście 22 lipca 2016 roku. Wtedy 18-letni David S. z zimną krwią zastrzelił dziewięć osób i ranił 21, a następnie popełnił samobójstwo. Podczas sobotnich oficjalnych uroczystości odsłonięto pomnik upamiętniający ofiary tragedii.
W obecności przybyłych na miejsce tragedii mieszkańców Monachium - dwóch tysięcy osób - odsłonięto pomnik w kształcie pierścienia z dziewięcioma kamieniami symbolizującymi ofiary.
- Pomnik ten powinien stać się miejscem pamięci o wolności, gotowości niesienia pomocy, solidarności i wzajemnego zrozumienia - powiedział podczas odsłonięcia monumentu Horst Seehofer i dodał, że nienawiść i ksenofobia nie mają w Niemczech żadnych szans.
Podczas uroczystości wiele osób założyło koszulki z naklejonymi zdjęciami zastrzelonych i napisem "Dziewięciu aniołów-jeden los".
Napastnikiem był Niemiec irańskiego pochodzenia. Policja ustaliła, że sprawca był niezrównoważony psychicznie i działał z pobudek rasistowskich.