Jak mówi, gdyby nie miał poparcia, nie kandydowałby.

- Współpracuję z liczną grupą działaczy Polskiego Stronnictwa Ludowego, którzy chcą żeby nastąpiła ta zmiana. A kolega Jarosław w tym działaniu jest niestety odosobniony. Jest sam - mówi Witold Ruciński.

Witold Ruciński startuje, bo nie podobają mu się wyniki PSL w wyborach parlamentarnych. Uważa, że byłyby lepsze, gdyby inaczej konstruować listy i stawiać na lokalnych działaczy - takich jakim on jest w Stargardzie i okolicach.

- Jedynka powinna walczyć u siebie w okręgu, tam gdzie mieszka i przebywa. Lista powinna być uzupełniona na zasadzie równouprawnienia o wszystkich tych, którzy działają w mniejszych, lokalnych społecznościach - tłumaczy Ruciński.

Witold Ruciński jest absolwentem Akademii Rolniczej w Szczecinie, leśniczym oraz biegłym sądowym ds. łowiectwa, leśnictwa i ochrony środowiska. Drugą kadencję jest wiceprzewodniczącym sejmiku województwa zachodniopomorskiego.

Obecny szef PSL w regionie wicemarszałek Jarosław Rzepa dwa tygodnie temu także zapowiedział start w wyborach. Tajne głosowanie, w którym weźmie udział około 250 delegatów partii, rozpocznie się w sobotę w południe.